Szczerze o obiadach

no elo. jest to drógi wpis na tej stronie. Jeśli uważnie ją śledzisz, to wiesz, że czasami jem obiad. Taka sytuacja miała miejsce dziś (i wczoraj i przedwczoraj i zapewne jutro). Zjadłem pieczeń z ziemniakami i buraczkami polaną jakimś sosem. Jedzenie mi smakowało, ale było go trochę za mało, żeby się najeść. Ważna życiowa lekcja dzieci, obiady w szkołach to nie bajka. Nie możesz wymagać obfitych porcji za pare złotych. Jednak w szkole przynajmniej mam gwarancje że ktoś przygotuje mi obiad. Czasami zdaża się, że w domu muszę liczyć na siebie…

A co wy sądzicie o obiadach? czy warto jeść? napiszcie w komentarzu!